Cele są śledzone przez kamery wizyjne i termowizyjne. Działa mogą wystrzelić kilkadziesiąt pocisków na minutę. Ok. 200 żołnierzy ćwiczy zestrzeliwanie śmigłowców oraz samolotów z dział sterowanych przez systemy naprowadzające. – Strzelanie odbywa się w systemie tak zwanego lustrzanego odbicia. Śmigłowiec imituje cel, a sprzęt naprowadzający prowadzi ostrzał w kierunku przeciwnym. Dzięki precyzyjnemu sprzętowi jesteśmy w stanie określić jak powinien być prowadzony ogień – mówi kapitan Adam Szczeliński z 9 Dywizjonu Przeciwlotniczego.
– Strzelamy seriami z kilku baterii, praktycznie nie ma możliwości żebyśmy nie trafili – dodaje komandor Jacek Kwiatkowski z 8 Flotylli Marynarki Wojennej. Pociski kalibru 57 mm są wystrzeliwane z armat S60 z modernizacją Blenda. Całość jest sterowana za pomocą wozu dowodzenia. Skuteczny zasięg rażenia to ok. sześciu kilometrów.
Mundurowi ćwiczą też strzelania z nowoczesnych zestawów Grom. W tym przypadku pocisk jest wystrzeliwany z zestawu, który żołnierz trzyma na ramieniu. Na poligonie w Ustce są żołnierze z 9 Dywizjonu Przeciwlotniczego z Ustki, 8 Dywizjonu Przeciwlotniczego z Dziwnowa oraz Nadbrzeżnego Batalionu Rakietowego z Siemirowic.