Poważny wypadek na peronie SKM w Gdyni Głównej. Po 18:00 pod koła ruszającego pociągu do Wejherowa wpadł mężczyzna. – Najprawdopodobniej jeden z bezdomnych zaklinował się w przestrzeni między peronem a pociągiem. By go wyciągnąć, strażacy musieli rozebrać fragment peronu – mówi młodszy brygadier Andrzej Mazur z gdyńskiej straży pożarnej.
Wcześniej próbowano przy pomocy poduszek pneumatycznych odchylić pociąg od peronu. Jak mówił komisarz Michał Rusak z gdyńskiej policji, mężczyzna w chwili wyciągania był nieprzytomny.
Wiele wskazuje na to, że całe zdarzenie był efektem nie tylko nieszczęśliwego wypadku, ale ludzkiej bezmyślności. Kamery monitoringu uchwyciły moment, kiedy do odjeżdżającego pociągu podbiegł 28-letni mężczyzna. Drzwi były zamknięte, ale otworzył je inny mężczyzna, który był w środku. W efekcie 28-latek wpadł na schodki wagonu i został wciągnięty pod peron. Mężczyzna, który otworzył drzwi wypadł z pociągu. 27-latek został zatrzymany przez policję, ale nie został jeszcze przesłuchany. Jeśli okaże się, że mężczyzna przyczynił się do wypadku, może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Policjanci nie udzielają informacji, czy mężczyźni byli trzeźwi. Nieoficjalnie wiadomo, że poszkodowany jest osobą bezdomną. Mężczyzna z rozległymi obrażeniami trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.