Nie trzeba jechać do Japonii, żeby spróbować Wagyu, najlepszej i zarazem najdroższej wołowiny świata. Okazuje się, że wyjątkowa w skali Europy hodowla tej rasy jest na… Kaszubach. W trakcie wtorkowego spotkania z kuchnią w Radiu Gdańsk przedstawiliśmy historię niezwykłego hodowcy, Wiesława Stopy. Dostarczone przez niego steki na żywo smażył i przygotowywał w naszym studiu profesjonalny kucharz Sławomir Niemc.
Wiesław Stopa swoją hodowlę założył kilkanaście lat temu, ale dopiero pół roku temu spełnił swoje marzenie do końca, zakładając restaurację w formie typowego steakhouse’u. W tego typu restauracjach daniem, które jest absolutnym numerem 1 jest stek z wołowiny. Ale w wypadku lokalu, który znajduje się w Sopocie w budynku hotelu Opera, to wołowina wyjątkowa.
Osobną historią jest profesjonalny grill, który w Delmonico Cut służy do przygotowywania steków. – Wydaje mi się, że w Polsce nikt czegoś takiego nie ma. W Europie to też rzadkość. Różnica w porównaniu do normalnego grilla polega głównie na tym, że stek grillowany jest od góry. To pozwala uniknąć kontaktu steku z niepożądanym często dymem, tłumaczył Wiesław Stopa.
Do steków najczęściej w formie dodatku podawany jest pieczony ziemniak z masełkiem czosnkowym. Koneserzy tego dania twierdzą też, że stek bez kieliszka czerwonego, wytrawnego wina to tylko połowa sukcesu.