Na zawody drwali do podsłupskiej miejscowości przyjechali uczniowie z ponad trzynastu szkół leśnych w kraju. W konkurencjach liczy się szybkość i precyzja cięcia drzewa. Trzeba między innymi przeciąć kłodę o średnicy trzydziestu pięciu centymetrów. Oceniana jest grubość, równość i kąty wycięcia krążka. Jedną z konkurencji jest też obcięcie wszystkich gałęzi z pnia i ścięcie drzewa w taki sposób, żeby spadający pień trafił we wbity w ziemię kołek. – Pilarka waży wraz z paliwem ponad siedem kilogramów, trzeba tym szybko operować i wymaga to naprawdę siły i wytrzymałości od zawodnika, powiedział organizator zawodów Szymon Baj. – Praca pilarza, czy drwala jest bardzo ciężka, można ją śmiało porównać do zawodu górnika, dodał jeden z sędziów zawodów Bogumił Okuniewski.