W Wilkowie koło Lęborka biją rekordy. Mała miejscowość słynie z corocznych nietypowych rekordów świata. Tym razem jeden z mieszkańców Stanisław Okrój wykonał drewniane koło. Podobno największe na świecie. Ma trzy metry i sześćdziesiąt dwa centymetry średnicy, zostało wykonane z drewna dębowego. Mistrz kołodziej zużył około metra sześciennego materiału, wykonanie trwało ponad trzy tygodnie. Stanisław Okrój podkreśla, że udało się zachować stateczność konstrukcji. Podczas obrotu koło odchyla się od pionu zaledwie o trzy milimetry.
– Mamy mnóstwo pomysłów, to mała miejscowość licząca zaledwie 170 mieszkańców, ale już jesteśmy znani. Tu wszyscy pracują na ten sukces, pomaga nam rada sołecka, trochę wójt, każdy dokłada coś od siebie. Dzięki temu Wilkowo to nie jest anonimowe miejsce – mówią pomysłodawcy Rekordowej Stolicy Polski bracia Wrzesień.
Ogromne koło to już ósmy rekord wilkowian. Poprzednio zrobili między innymi najdłuższą na świecie hulajnogę, but z drewna, stół biesiadny, zorganizowali też pokaz musztry paradnej, w którym maszerowało wspólnie 517 osób.