Urząd Miasta w Lęborku przegrał prawomocnie proces o zaniżanie subwencji prywatnym przedszkolom. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że dwóm placówkom magistrat powinien wypłacić 130 tysięcy złotych. Burmistrza miasta Witold Namyślak podkreśla, że skorzysta jeszcze z prawa do wniesienia kasacji do Sądu Najwyższego. Dlatego, na razie gotówki wypłacić nie może. Współwłaścicielka jednego z przedszkoli Marta Bomba mówi, że jest zaskoczona postępowaniem urzędu. – To niepotrzebne odwlekanie sprawy w czasie, nie wiem, o co chodzi panu burmistrzowi, mówi Marta Bomba.
Sąd Najwyższy już raz odrzucił skargę władz Lęborka w tej sprawie, ponieważ zawierała braki formalne. Jednak Trybunał Konstytucyjny orzekł, że takie wnioski mimo to powinny być rozpatrywane. W związku z tym, sprawa do Sądu Najwyższego wróci. – Stanowisko naszych prawników jest takie, że powinniśmy wykorzystać ścieżkę prawną do końca. Inaczej mogą się pojawić zarzuty, na przykład Regionalnej Izby Obrachunkowej o niedopełnienia obowiązków. Ja chciałbym zakończyć ten spór, bo on nie jest nikomu potrzebny, ale chcę mieć pewność całkowitą, że postępuję zgodnie z prawem, uzasadniał swoją decyzję burmistrz Lęborka Witold Namyślak.