Urząd Morski w Gdyni, który koordynuje projekt Krajowego Systemu Bezpieczeństwa rozważa lokalizację wieży poza miastem, ale jest już niemal pewne, że konstrukcja stanie w usteckim porcie. Urząd Morski w Gdyni wystąpił do wojewody pomorskiego o pozwolenie na budowę wieży radarowej. Konstrukcja ma mieć ponad trzydzieści metrów wysokości. Stanąć ma po zachodniej stronie portu. Wprawdzie Jan Młotkowski, wicedyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni powiedział, że jest propozycja postawienia radaru w pobliskim Lędowie, ale ten pomysł ma małe szanse powodzenia. Po pierwsze, to teren zupełnie nieuzbrojony i trzeba go odlesić. Po drugie, inwestorów gonią terminy. Wieża musi stanąć do połowy przyszłego roku, a w przypadku Lędowa samo przygotowanie dokumentacji może zająć nawet rok.
– Jeśli uda nam się wszystko załatwić, to jest szansa, że wieża stanie w Lędowie, ale musimy pamiętać, że mamy zobowiązania międzynarodowe i nie możemy ryzykować spóźnienia, mówi Młotkowski.
Ustka boi się, że wieża odstraszy turystów. – To nam zeszpeci okolicę. Lędowo to propozycja do przyjęcia, ale kto przyjedzie położyć się pod radarami?, pyta burmistrz Jan Olech. Urząd Morski w Gdyni przyznaje, że wieża będzie dominować nad wybrzeżem, ale zostanie tak pomalowana, by się nie wyróżniać.
Krajowy System Bezpieczeństwa Morskiego obejmuje budowę ponad sześćdziesięciu różnych urządzeń wzdłuż polskiego brzegu Bałtyku. Będą to radary, kamery, systemy automatycznej identyfikacji statków i stacje meteo. Urządzenia będą monitorować w czasie rzeczywistym warunki morskie, a także wykrywać położenie statków. W ramach projektu, centra zarządzania kryzysowego będą miały dostęp do danych pochodzących z systemu. Ułatwi to szybkie informowanie o zanieczyszczeniach, zagrożeniach na morzu i wykrywaniu ich sprawców. Natomiast służby ratownictwa morskiego dostaną nowy sprzęt do komunikacji radiowej.
Projekt ma kosztować w sumie 111 milionów złotych, zakłada budowę lub modernizację 22. wież radarowych.