Huragan Ksawery złamał drzewo i zabił trzy osoby, prokuratura umorzyła śledztwo. Rodziny ofiar zapowiadają zaskarżenie decyzji śledczych z Lęborka do sądu. 6 grudnia ubiegłego roku na drodze wojewódzkiej numer 213 w miejscowości Poraj koło Łeby drzewo spadło na przejeżdżający samochód. Zginęło trzech mężczyzn. Ogromny pień złamał się u podstawy. Okazało się, że w środku był spróchniały.
Śledczy sprawdzali czy drzewo nie powinno zostać wycięte wcześniej. Prokurator rejonowy w Lęborku Jadwiga Rokicka-Ostapko podkreśliła, że z zewnątrz drzewo wyglądało na zdrowe, a przegląd stanu drzewostanu na tej trasie był przeprowadzany we wrześniu. Zdaniem śledczych wypadek spowodował huraganowy wiatr. – Tego dnia panowały ekstremalne warunki pogodowe, wiatr wyrywał i przewracał nawet drzewa zdrowe. Naszym zdaniem nie można tu przypisać żadnej winy służbom drogowym, po prostu był to nieszczęśliwy wypadek i dlatego postanowiliśmy śledztwo umorzyć, poinformowała prokurator Rokicka-Ostapko.
Rodziny ofiar wypadku nie chcą się z tą decyzją pogodzić i zapowiedziały jej zaskarżenie do Sądu Rejonowego w Lęborku. Mężczyźni, którzy zginęli w wypadku, byli pracownikami firmy budowlanej. Jechali ze Słupska do Łeby gdzie remontowali port.