Pacjent wyskoczył z okna. Prokuratura sprawdzi, czy ktoś mu w tym „nie pomógł”

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku w szpitalu w Kościerzynie. Z okna drugiego piętra budynku wyskoczył pacjent. Do tragedii doszło we wtorek wieczorem. 52-latek zginął na miejscu.

52-latek został przyjęty na oddział wewnętrzny w piątek 11 lipca. Jak nieoficjalnie ustalił reporter Radia Gdańsk, mężczyzna dzień później próbował uciec, ale został znaleziony przez szpitalny personel. We wtorek, jak wyjaśniły pielęgniarki, mężczyzna zachowywał się dziwnie. Był zdezorientowany i spacerował po salach oddziału. Około 19-tej został przypięty pasami do łóżka. Niespełna trzy godziny później wyskoczył z okna sali na drugim piętrze. Nie wiadomo, w jaki sposób uwolnił się z pasów i otworzył okno, w którym nie było klamki. Z nim w sali leżało jeszcze dwóch pacjentów. Jak ustalił reporter Radia Gdańsk, pacjenci nie widzieli wypadku, bo spali. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura, która ustala, dlaczego mężczyzna wyskoczył z okna i czy ktoś mu w tym „pomógł”.


***AKTUALIZACJA 16.07.2014***
Przez pewien czas był przywiązany pasami do łóżka. Do zdarzenia doszło przed godz. 22:00. Na miejscu pracują policjanci, prokurator i lekarz sądowy. Na razie nie znane są okoliczności zdarzenia. Policja nie wyklucza, że mogło to być samobójstwo.
ga/dr/oo

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj