Przed nami piąty dzień radiowej przygody na Pętli Żuławskiej. W czwartek opuściliśmy Malbork i dopłynęliśmy do Drewnicy. Naszym dzisiejszym celem są Kąty Rybackie.
Historia Drewnicy, miejscowości w której znaleźliśmy schronienie, sięga II połowy XIV wieku. Wioska pełniła bardzo ważną rolę na szlaku do Gdańska. W 1400 roku stały tu dwa młyny i dwa wiatraki. Świadczyło to o bogactwie wsi.
Musimy przyznać, że w czwartek wieczorem patrzyliśmy w niebo z niepokojem. Pojawiły się ciemne chmury i zaczęło błyskać. Na szczęście burza przeszła bokiem, a piątkowy poranek powitał nas pięknym słońcem. Nie czekamy, płyniemy dalej.
Tu możecie zobaczyć jak wyglądał nasz czwarty dzień na Pętli Żuławskiej.
Korzystając z chwili przerwy, po śniadaniu postanowiliśmy sprawdzić, czy nasza kamera, zgodnie z tym co twierdzi producent jest wodoodporna. Okazało się, że owszem jest, ale przy okazji naszego testu zarejestrowała podwodne lasy wodorostów i małe ławice ryb żyjących w Szkarpawie.
Dopłynęliśmy do Rybiny, można to zobaczyć kolejowy most obrotowy. W czasie wakacji kursuje po nim kolejka, która jeździ z Nowego Dworu Gdańskiego do Stegny i dalej na Mierzeję Wiślaną. Most zamykany jest ręcznie za pomocą korb, przekładni i kół zębatych. Dalej w poprzek rzeki stoi most zwodzony. Co ciekawe, most osadzony jest na drewnianych palach. Dawniej przęsła mostu podnoszone były ręcznie, ale dziś odbywa się to za pomocą silników elektrycznych.
Codziennie to powtarzaliśmy i powtórzymy to jeszcze raz: Żuławy są piękne! Pływajcie, do tego nie są potrzebne specjalne pozwolenia, każdy może zostać kapitanem.