Na Pomorzu jest coraz więcej śmiertelnych wypadków z udziałem rowerzystów

Pijani rowerzyści powodują coraz więcej wypadków. Rośnie też liczba śmiertelnych zdarzeń z udziałem cyklistów na Pomorzu. To już siedem procent wszystkich wypadków, w których giną ludzie. Policja przypomina, że w zderzeniu z samochodem rowerzysta nie ma większych szans. Z reguły odnosi poważne obrażenia. Jest jeszcze gorzej, gdy cykliści nie używają kasków.

Do wypadków dochodzi również, gdy piesi nie respektują zakazu chodzenia po ścieżkach rowerowych. Bywa też niestety odwrotnie. – W Słupsku pijany rowerzysta wpadł na prawidłowo idącą chodnikiem 71-letnią kobietę. Poszkodowana z poważnymi obrażaniem trafiła do szpitala. Rowerzysta odpowie za spowodowanie wypadku – poinformował Radio Gdańsk komisarz Sebastian Cistowski ze słupskiej policji.

– Liczba tego typu zdarzeń rośnie dlatego będą dodatkowe patrole, które będą kontrolowały zarówno pieszych jak i rowerzystów – dodaje Cistowski.

W Lęborku pijany rowerzysta wpadł pod samochód. Policja zatrzymała też dwie kobiety, który jechały rowerami mając po dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Nowelizacja kodeksu karnego wyłączyła prowadzenia roweru pod wpływem alkoholu z katalogu przestępstw. Teraz to tylko wykroczenie.

pw/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj