Szkoła w Kołczygłowach ma dwóch dyrektorów. „Grozi nam paraliż decyzyjny”

Wójt Kołczygłów Wacław Kozłowski odwołał Piotra Zaborowskiego ze stanowiska dyrektora miejscowej szkoły i powołał kolejnego. Tymczasem wojewoda pomorski uznał decyzję jako bezprawną i ją uchylił. Wójt jednak z opinią wojewody się nie zgadza i byłego dyrektora nie chce przywrócić na stanowisko. Nauczyciele na nadzwyczajnej sesji apelowali o unormowanie sytuacji, ponieważ ich zdaniem szkole grozi paraliż decyzyjny. – Jak mamy pracować? Kto jest dyrektorem? Prosimy, aby wójt nie utrudniał działalności szkoły, apelowali nauczyciele Zespołu Szkół w Kołczygłowach. Pod skargą na działalność wójta podpisało się czterdziestu nauczycieli.

– Decyzja wojewody pomorskiego została zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i naszym zdaniem, do prawomocnego wyroku, decyzja uchylająca odwołanie dyrektora Zaborowskiego nie jest obowiązująca, mówiła radnym radca prawny urzędu gminy w Kołczygłowach Krzysztofa Gutowska.

– Nie wiem dlaczego wójt mnie prześladuje, nie miałem żadnych ambicji politycznych, ale teraz rozważam start w wyborach. Ja jestem dyrektorem szkoły i rozpocznę rok szkolny, mówi naszemu reporterowi Piotr Zaborowski.

Wójt Wacław Kozłowski zwolnił Piotra Zaborowskiego ze stanowiska w czerwcu. Zarzucał mu, że jakość nauczania w szkole spada, dyrektor unika spotkań i pobiera pełne wynagrodzenie będąc jednocześnie radnym. Zdaniem wójta, za czas na sesjach i komisjach rady wynagrodzenie dyrektorskie się nie należało. Te zarzuty zarówno wojewoda pomorski jak i sąd pracy uznali za bezpodstawne.

– Dobrze nam się pracuje z dyrektorem, dba o rozwój szkoły dlatego protestujemy, mówi nauczyciel Adam Krzywaźnia.

Rada gminy uznała skargę nauczycieli na działalność wójta wobec szkoły za zasadną. Radni wezwali też Wacława Kozłowskiego do przywrócenia odwołanego dyrektora na stanowisko.

pw/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj