Z nieoficjalnych ustaleń reportera Radia Gdańsk wynika, że śledczy mają już informacje potwierdzające defekt prawej opony samochodu osobowego. W wypadku w Starej Dąbrowie zginęło pięć osób. Usterka opony miała ściągnąć volkswagena golfa, w którym podróżowało pięć osób, na lewą stronę jezdni, wprost pod ciężarówkę wyładowaną trzydziestoma tonami węgla. Prokurator Renata Krzaczek-Śniegocka informuje, że prokuratorzy cały czas czekają na ostateczną opinię biegłego oraz zeznania wszystkich, naocznych świadków wypadku.
– Ustalamy jeszcze dane świadka, który jechał bezpośrednio za golfem. W internecie jest jego wpis, chcemy, aby potwierdził dziwny slalom osobówki przed zderzeniem z ciężarówką. Co do przyczyny wypadku, nie chcemy się wdawać w dyskusje. Czekamy na opinię biegłego, mówi prokurator.
Opinia biegłego, który badał rozbity wrak osobówki ma trafić do prokuratury do połowy października. Prokuratura Rejonowa w Słupsku przesłucha już kierowcę ciężarówki, pod którą wjechał golf.
22 września w zderzeniu volkswagena golfa z tirem w Starej Dąbrowie zginęło 5 osób, wszyscy pasażerowie osobówki. Piątka młodych ludzi, trzech mężczyzn i dwie kobiety, wracała z wesela w Darłowie. Odwozili jedną z kobiet do Gdyni, następnie reszta pasażerów miała jechać do Chojnic. Z niewyjaśnionych przyczyn kierująca golfem 25-letnia kobieta zjechała na lewy pas i czołowo zderzyła się z tirem wiozącym węgiel.