Minister pracy w RG: Finansowanie studiów za granicą nie jest wysyłaniem na emigrację

– Zapowiedziane w exposé premier Ewy Kopacz finansowanie zdolnym Polakom studiowania za granicą nie jest wysyłaniem ich na emigrację, uważa minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz. Według polityka, który był gościem Radia Gdańsk, wiedza zdobyta za granicą powinna być jednak spożytkowana w kraju. Władysław Kosiniak-Kamysz w audycji Ludzie i Pieniądze przyznał, że uczelnie krajowe powinny rywalizować o studentów ze szkołami europejskimi. W opinii ministra wymiana studentów daje wymierne korzyści. – Gdzie byłyby osiągnięcia naszej nauki sprzed kilku, kilkudziesięciu lat, gdyby tamci naukowcy i odkrywcy nie podróżowali po świecie i nie mieli możliwości zdobywania wiedzy w innych ośrodkach? Nauka nie zna granic, ale dobrym sposobem jest, żeby zachęcić studentów do powrotu do kraju. To jest bilet w dwie strony. Wiedza zdobyta poza granicami kraju musi być spożytkowana w Polsce, powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

Z expose premier Ewy Kopacz wynika, że państwo sfinansuje zagraniczne studia wszystkim studentom, którzy po ich zakończeniu wrócą do Polski i przez pięć lat będą je odpracowywać w kraju.

W rozmowie z Iwoną Wysocką minister pracy poruszył również temat rodzin wielodzietnych. Poinformował, że prace nad ustawą o „karcie dużej rodziny” są już na finiszu, a sama karta będzie uprawniała do zniżek m.in. na przejazdy kolejowe. – Ustawowa zniżka kolejowa obejmie również rodziców w rodzinach wielodzietnych. Dorośli będę mieli 37 procent na każdy rodzaj transportu kolejowego, na bilet jednorazowy i 49 procent na bilet miesięczny. To już są wydatki, na których można zaoszczędzić, powiedział Kosinak-Kamysz.

Rodziny z trójką i więcej dzieci zapłacą też mniej za paszporty. Będą to obniżki od 75 do 50 procent i również obejmą rodziców.

iw/oo/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj