Mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego znalazł fragment fajki, która według ekspertów może mieć nawet 2,5 tysiąca lat. Nietypowe znalezisko trafiło do Gdańskiego Salonu Fajki. Do gdańskiego salonu zgłosił się młody mężczyzna, który chciał sprzedać właścicielowi kawałek starej fajki. Okazało się, że znalezisko może mieć nawet 2,5 tysiąca lat. – Chciał sprzedać fragment ręcznie lepionej, glinianej fajki. Młody człowiek, powiedział, że znalazł ją w ścianie wykopu na głębokości około trzech metrów, powiedział Piotr Jakubowski z salonu fajki. Mężczyzna przyznał, że fajkę znalazł niedaleko rzymskiej faktorii i dlatego doszedł do wniosku, że może być bardzo stara.
Właściciel salonu fajki skontaktował się ze znawcą fajczarstwa, który potwierdził, że to ważne znalezisko. – Jesteśmy przekonani, że to fajka pradziejowa. Może mieć nawet 2,5 tysiąca lat. Jeśli potwierdzą to badania, to byłby pierwszy taki okaz na Pomorzu. Chcemy sprawdzić, do czego była używana. W podobnych modelach znalezionych na południu palono konopie. Niewykluczone, że tu będzie podobnie, powiedziała dr Danuta Król z gdańskiego muzeum.