Policja w związku z napadem zatrzymała dwie osoby. 18-latek miał ranić nożem kobietę pracującą w salonie gier, a jego trzy lata starszy kolega jest podejrzewany o zlecenie przestępstwa. Według nieoficjalnych informacji pierwszego chłopaka zatrzymano w szkole w Słupsku. Miał przy sobie nóż i pięć tysięcy złotych. – Zatrzymaliśmy dwie osoby. Nie możemy mówić jaki jest związek 21-latka z tą sprawą. Mogę jedynie powiedzieć, że jutro z zatrzymanymi będą wykonywane czynności procesowe w tej sprawie, powiedział rzecznik słupskiej policji komisarz Robert Czerwiński.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że do napadu na salon gier przy ulicy Marynarki Polskiej w Ustce doszło w czwartek około godziny 7:30. Młody mężczyzna wszedł do środka i grożąc pracownicy nożem zabrał pięć tysięcy złotych. Doszło między nimi do szarpaniny. Kobieta została ranna w szyję i klatkę piersiową.
Policja zatrzymała napastnika kilkadziesiąt minut później w jednej ze słupskich szkół. Kilka godzin później policja ujęła 21-latka, który według nieoficjalnych informacji miał zlecić napad. Poszkodowana kobieta trafiła do szpitala. Jej życiu nie grozi niebezpieczeństwo, został już przesłuchana.