„W tym roku będziemy sprytniejsi”. Drogowcy w Trójmieście zaczynają batalię z zimą

Zima na Pomorzu powoli daje o sobie znać. Za nami już pierwsze przymrozki i opady śniegu. W Radiu Gdańsk sprawdziliśmy, jak trójmiejscy drogowcy przygotowali się do walki z najtrudniejszą dla kierowców porą roku. 64 pługi i piaskarki, w magazynach kilkanaście tysięcy ton soli i stała gotowość w bazach, tak wygląda sytuacja w Gdańsku. Ciężki sprzęt pracował już w między innymi w nocy z 28 na 29 listopada. Dziś także udało się uniknąć występującej lokalnie gołoledzi. Jak mówią drogowcy, w tym roku postarają się być sprytniejsi od zimy. Korzystają z siedmiu stacji pogodowych działających w ramach systemy Tristar. Ten sprzęt wykrywa także nadchodzące mrozy.

Gdynia na odśnieżanie dróg wyda w tym roku około 16 milionów złotych. Akcja „zima” w mieście rozpoczęła się już kilka dni temu. Na drogi wyjechały pierwsze pługopiaskarki. Do odśnieżenia w mieście jest ponad 430 kilometrów dróg, a do dyspozycji drogowców ponad 70 maszyn. Połowa z nich to duże pługo-posypywarko-solarki. Reszta to ciągniki, które pracują na wąskich drogach oraz samochody ciężarowe, które obsługują ciężki sprzęt. Piasek i sól są już zmagazynowane. Jak powiedział reporterowi Radia Gdańsk Maciej Karmoliński z gdyńskiego ZDiZ, zapas soli i piasku starczy na dwa miesiące, a w razie potrzeby zostanie uzupełniony.

Sopocie w gotowości czeka 6 pługopiaskarek i 7 ciągników. Do tego około 50 pracowników do odśnieżania chodników i 20 do odśnieżania dróg. Na akcję „zima” miasto zamierza przeznaczyć ponad milion dwieście tysięcy złotych. – Na ten rok zmagazynowano tysiąc ton piasku i 900 ton soli, powiedział Radiu Gdańsk Wiesław Kolowski z Zarządu Dróg i Zieleni w Sopocie.

Pierwszy dzień akcji zima także w Słupsku. Na drogi wyjechały piaskarki i solarki. Miasto na porządkowanie ulic wyda około 0,5 mln złotych miesięcznie. To stała kwota, bo w Słupsku przetarg rozstrzygany jest raz na cztery lata i miasto płaci ryczałtowo 2,5 mln złotych za całą akcję zima. Niezależnie czy opady są rekordowe czy symboliczne – jak w ubiegłym roku.

Utrzymaniem dróg zajmują się trzy firmy, które mają do dyspozycji 5 solarek, 4 piaskarki, 6 ciągników, 2 ładowarki, pięć pługów w tym jeden ciężki. W magazynach jest ponad 400 ton soli. Zabezpieczone są też dostawy na kolejne 2300 ton solnej mieszanki na jezdnie. W gotowości na hałdach leży też pięć tysięcy ton piasku. Słupsk jest podzielony na trzy strefy działania, a każda z nich na kolejne trzy kategorie odśnieżania i utrzymania. Drogi główne i kluczowe dla komunikacji są oczyszczane w pierwszej kolejności, osiedlowe w ostatniej.

Pogoda sparaliżowała w czwartek także pracę gdańskiego lotniska. Większość samolotów odwołano, część przekierowano na inne lotniska, niektóre zawrócono. Odwołane są loty do Berlina, Londynu Luton i Warszawy. Maszyny do Malmo i Hagesund – zamiast z Gdańska – odlecą z Bydgoszczy. Podróżni zostaną tam dowiezieni autobusami. Samoloty z Modlina, Hamburga-Lubeki, Bergen i Londynu Luton – zamiast w Gdańsku – wylądują w Bydgoszczy, natomiast z Frankfurtu w Warszawie.

Jak powiedział naszemu reporterowi rzecznik gdańskiego lotniska Michał Dargacz, powodem paraliżu jest niska podstawa chmur śniegowych i ograniczona widoczność. Według prognoz taka sytuacja może potrwać nawet do piątku. Informacje o lotach na bieżąco są aktualizowane na stronie gdańskiego Portu Lotniczego.

sk/pm/oo/mmt/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj