Oficjalnego otwarcia nie było, ale Lech Wałęsa już pracuje w swoim nowym biurze w budynku Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Jest inny rozkład pomieszczeń niż w Zielonej Bramie i mniejsza powierzchnia, ale pracuje mi się dobrze, mówił reporterce Radia Gdańsk były prezydent.
– Meble przenieśliśmy z Zielonej Bramy, nic nowego tu nie kupujemy. Wszystko na razie działa. Najważniejsze, że mam dostęp do sieci internetowej, dodaje Lech Wałęsa. – Z okna patrzę na stocznię, na razie trochę mi smutno. Widzę, że tam w oddali też coś się ciągle buduje. Jak się zadomowię to spróbuję zobaczyć czy z okna mojego biura widać mój stary wydział W4, na którym zaczynałem pracę w stoczni, dodaje Wałęsa. – Teraz na miejscu starego powstaje nowe. Sam budynek ECS też żyje. Jestem tu jednym z pracowników. Lubię być wśród ludzi, mówił Lech Wałęsa.
Dyrektorem biura byłego prezydenta została jedna z jego córek Anna Domińska. Zastąpiła na tym stanowisku mecenas Eweliną Wolańską, która zrezygnowała z pracy z powodu pogorszenia zdrowia. Lech Wałęsa pozytywnie wypowiada się o pracy córki. – W rodzinie będzie więcej szczerości i zaufania a ono potrzebne jest w codziennej pracy. Wierzę, że Ania będzie dobrym pracownikiem.
– Nigdy nie pracowałam z ojcem, ale wiem że znam tatę lepiej niż obcy ludzie. Szybciej będę wiedziała o co mu chodzi. Wierzę, że uda nam się dotrzeć i na bieżąco rozwiązywać wszystkie problemy, które niesie ze sobą prowadzenie biura, mówi nowa dyrektor. W biurze Lecha Wałęsy pracują w sumie trzy osoby, w tym w ramach wolontariatu osobista lekarka byłego prezydenta 90-letnia Joanna Muszyńska Penson.
areb/mat