Szybsze i sprawniejsze odprawy w polskich portach. Od 1 stycznia obowiązuje ustawa deregulacyjna, która na służby celne, weterynaryjne i medyczne nakłada obowiązek przeprowadzenia kontroli w maksymalnie 24 godziny. Kontrole będzie koordynowała Służba Celna. Jak mówi jej szef minister Jacek Kapica, pomoże specjalna aplikacja, przy pomocy której porozumiewać się będą instytucje zainteresowane kontrolą ładunku. – To między innymi Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Weterynaryjna i Sanepid. Ma być po prostu sprawniej, podkreśla Krzysztof Szymborski, prezes terminalu kontenerowego BCT. Zaznacza, że termin 24-godzinny będzie dużym wyzwaniem dla służb. Dziś jedynie Służba Celna pracuje na bardzo wysokim poziomie i odprawia towary jeszcze na morzu.

Wprowadzona ustawa ma na celu sprawienie, aby polskie porty były konkurencyjne np. dla Hamburga, który przez wielu ekspertów wskazywany jest jako jeden z najsprawniejszych portów na świecie. Procedura kontroli w polskich portach może potrwać dłużej niż 24 godziny jedynie w przypadku skomplikowanych procedur sanitarnych. Dotąd średni czas odprawy w polskich portach to około 30 godzin.