Rząd przyznał status uzdrowiska Fromborkowi i dwóm przyległym wsiom: Bogdanom i Roninowi. Są tu lecznicze wody termalne i doskonały klimat, więc miasto spełnia wyśrubowane normy uzdrowiskowe. Burmistrz Fromborka Małgorzata Wrońska ma nadzieje, że dzięki sanatorium miasto odżyje, samorząd zarobi i nie będzie takich sytuacji jak sprzed lat, że w ramach oszczędności wyłączano uliczne latarnie. – Samorząd przygotuje teren dla przyszłego inwestora, który będzie chciał zbudować we Fromborku zakłady lecznicze i podpisać kontrakt na usługi z NFZ. Trwają rozmowy z potencjalnymi inwestorami.
Frombork już dostał 4,5 miliona złotych na uzbrojenie terenów pod obiekty uzdrowiskowe. Pierwsi kuracjusza są spodziewani nawet na początku przyszłego roku. Będą tu leczone choroby ortopedyczno-urazowe, reumatologiczne, naczyń obwodowych i układu nerwowego. Oczywiście pod warunkiem wybudowania sanatorium, które ma powstać niedaleko odkrytego basenu.
Na decyzję o przyznaniu statusu uzdrowiska władze i mieszkańcy Fromborka czekali od 2007 roku, kiedy samorząd ujął to w planach zagospodarowania przestrzennego. Prawie osiem lat trwało tworzenie odpowiedniej dokumentacji, konsultacje społeczne i uzgodnienia, w tym około dwóch lat nad projektem rozporządzenia pracowało Ministerstwo Zdrowia i Rada Ministrów.
Frombork spełnił warunki uzdrowiska, ponieważ ma m.in. odpowiedni klimat, wody lecznicze wydobywane głębokości ponad 900 metrów i koncepcję budowy sanatorium na około 200 miejsc. W latach 70. ubiegłego wieku prowadzone wówczas odwierty odkryły źródła geotermalne nie tylko we Fromborku, ale także w Krynicy Morskiej. Krynica jednak nie starała się o status uzdrowiska.
Frombork to drugie po Gołdapi uzdrowisko na terenie województwa warmińsko-mazurskiego.