Tutaj każde wyjście na ulice to walka o przetrwanie. Mieszkańcy Głuchego chcą mieć chodnik [VIDEO]

00000 banerkontakt

Pędzące ciężarówki i wąskie, bardzo niebezpieczne pobocza. Tak wygląda codzienne życie mieszkańców miejscowości Głuche w gminie Osiek. Przez Głuche przebiega droga wojewódzka numer 214. W ciągu kilku ostatnich lat stała się ona prawdziwym przekleństwem mieszkańców wsi, która znajduje się niedaleko autostrady A1. Najpierw jeździły tamtędy ciężarówki dowożące żwir na plac budowy, potem ruch wzrósł z powodu kierowców, którzy jechali w stronę pobliskiego węzła Warlubie lub na nim opuszczali autostradę. Z czasem doszli kierowcy tirów chcący ominąć płatne odcinki dróg. Wszystko to sprawiło, że Głuche z cichej i położonej nieco na uboczu miejscowości stało się taką, znajdującą się na ruchliwym szlaku.

To sprawiło, że mieszkańcy głośniej zaczęli mówić o konieczności budowy chodnika. Inwestycji domagali się od wielu lat, ale dotychczas wszystkie te prośby były zbywane zarówno przez Zarząd Dróg Wojewódzkich jak i Urząd Marszałkowski. W ostatnich tygodniach wysłali kolejne pisma w tej sprawie, bo jak mówią, boją się, że dojdzie do tragedii. W rozmowie z Radiem Gdańsk przyznają, że wszystko przez wąskie pobocza, które w niektórych miejscach mają jedynie kilkadziesiąt centymetrów szerokości. Co więcej, choć w miejscowości obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h, praktycznie nikt go nie przestrzega. Szczególnie niebezpiecznie jest, gdy mijają się dwie ciężarówki, albo gdy spadnie śnieg i pobocza są zasypane.

– A już prawdziwy dramat jest na wysokości posesji, której płot sąsiaduje z drogą. Zimą, gdy mijają się tam dwa większe samochody, trzeba uciekać praktycznie na płot, opowiadają mieszkańcy Głuchego.

Problem zna nowy wójt gminy Osiek Janusz Kaczyński. Jego zdaniem nie ma szans na to, że Zarząd Dróg Wojewódzkich, który jest zarządcą szosy, sam wybuduje chodnik.

– Musimy sami coś zaoferować. Z naszej strony możemy zapewnić przygotowanie całej dokumentacji, przeprowadzić przetarg i zapłacić wykonawcy. Oczekiwalibyśmy, że Zarząd Dróg Wojewódzkich przekaże materiał na budowę. Wydaje mi się, że to uczciwy układ, poinformował wójt. Jego zdaniem, jeśli udałoby się szybko zawrzeć porozumienie z ZDW, inwestycja mogłaby być gotowa w drugiej połowie 2015 roku. To jednak optymistyczne szacunki.

Reporter Radia Gdańsk skontaktował się także z Rejonem Dróg Wojewódzkich w Starogardzie Gdańskim, któremu podlega odcinek szosy numer 214 w okolicach Głuchego. Okazuje się, że po piśmie mieszkańców, RDW zleciło wznowienie granic pasa drogowego.

– Wznowienie granic pomoże nam ustalić m.in. czy planowany chodnik zmieści się w obrębie pasa drogowego, czy trzeba będzie wykupywać działki. To ważne, bo w Głuchym pobocza na wielu odcinkach są bardzo wąskie, powiedziała Iwona Gir.

Kierowniczka RDW w Starogardzie Gdańskim nie chce na razie podawać terminu, kiedy mogłaby rozpocząć się budowa, ale jej zdaniem deklaracja pomocy złożona przez wójta gminy Osiek, może przyspieszyć budowę.

sp/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj