Nastolatek podejrzany o podpalenia. W nocy pod Zblewem wybuchły trzy pożary

16-latek z Białachowa koło Zblewa przyznał się do jednego podpalenia. Policja podejrzewa jednak, że chłopak podłożył ogień pod trzy budynki w tej miejscowości. Pożary wybuchły w nocy, na szczęście nikomu nic się nie stało. Strażacy ze Zblewa aż trzy razy gasili pożary w tej samej miejscowości. Pierwszy wybuchł w piątek po godz. 20:00, kolejne o 2:00 i 5:00 nad ranem. Dwukrotnie płonęły te same budynki na jednej z posesji. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Pogorzelisko dokładnie zbada jeszcze biegły z zakresu pożarnictwa. Chodzi o to, by nie było żadnych wątpliwości, że ogień ktoś celowo podłożył.

Policyjny pies tropiący doprowadził śledczych do jednego z domów. – Tu zatrzymano 16-latka – potwierdził reporterowi Radia Gdańsk Marcin Kunka z policji w Starogardzie Gdańskim. Podczas przesłuchania chłopak przyznał się do podpalenia jednego z budynków gospodarczych o 5:00 nad ranem. Twierdzi, że pozostałymi dwoma pożarami w Białachowie nie ma nic wspólnego.

W niedzielę sąd rodzinny w Starogardzie Gdańskim zdecyduje o tym, czy chłopak trafi do zakładu poprawczego. Nastolatek na razie został zatrzymany w policyjnej izbie dziecka.

ga/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj