Dziesiątki ofert pracy i mieszkań dla uchodźców z Ukrainy. Mieszkańcy Pomorza bardzo licznie odpowiadają na apel wojewody pomorskiego. Pomoc deklarują też samorządowcy.
Wpłynęły oferty na przykład z Sopotu, Kwidzyna, Chojnic i Starogardu Gdańskiego. Sopot chce przyjąć na stałe jedną wielodzietną, polską rodzinę. – Może to być rodzina z co najmniej trójką dzieci, zadeklarował prezydent Jacek Karnowski. Miasto zaoferowało mieszkanie o powierzchni 66 metrów kwadratowych, opiekę psychologiczną i socjalną, pomoże także w znalezieniu pracy.
– Do wojewody zgłaszają się także osoby prywatne, powiedział Radiu Gdańsk rzecznik wojewody Roman Nowak. – W zamian na opiekę starsza pani, która mieszka samotnie, chce udostępnić cześć domu.
Z konkretną ofertą kupna jednego mieszkania i pokrycia kosztów remontu drugiego wyszli Pracodawcy Pomorza. Zadeklarowali również znalezienie pracy.
– Wszystkie te propozycje zostaną teraz szczegółowo przeanalizowane, dodał Roman Nowak. – Samorządy dostają od nas ankiety. Muszą opisać jaką pracę oferują, jakie mieszkanie i na jakiej zasadzie zostanie udostępnione uchodźcom. Ważne też jest, żeby w pobliżu była szkoła, przedszkole lub żłobek. Najpoważniejsze oferty zostaną przekazane do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Wojewoda pomorski powołał także koordynatora do spraw pomocy Ukraińcom.
js/mmt