Tereny postoczniowe w Gdańsku mają być w wakacje… konkurencją dla plaży. Grupa zapaleńców chce z prowadzącej obok starych hal ulicy Elektryków zrobić nowe centrum kulturalno-rozrywkowe miasta.
Już w maju stanie tutaj miasteczko kontenerowe i targ płyt winylowych, pojawią się też food-trucki, a nawet… fryzjer z mobilnym warsztatem do strzyżenia brody. Inicjator akcji Arkadiusz Hronowski zapewnia, że ulica Elektryków będzie otwarta za darmo dla wszystkich chętnych.
– Wszyscy wiemy, że jedyny adres, pod jakim są tereny Stoczni Gdańsk, to ulica Doki. Ale okazuje się, że wewnątrz stoczni każda uliczka ma swoją nazwę – jest ulica Malarzy, Rurarzy czy Stolarzy i właśnie Elektryków, przy której mieści się między innymi mój klub B90. I my zamierzamy to teraz uaktywnić i wprowadzić nowy adres na mapę rozrywkową Trójmiasta. To przedsięwzięcie, jak określamy, ma skupiać po prostu najfajniejszych ludzi, którzy będą kreować jego wizję. Nie zamykamy się na żadną formę artystyczną, powiedział Arkadiusz Hronowski w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk. W planach na sezon wiosenno-letni na ulicy Elektryków są koncerty, występy DJ-ów, a nawet… plenerowe pokazy mody.
mbak/mmt