Sąd Okręgowy w Słupsku po raz drugi rozstrzygnie o wyniku wyborów uzupełniających w Lęborku. Kandydat na radnego Marcin Pawluk przegrał dwoma głosami z Adamem Stenką. Jak orzekła jednak komisja wyborcza, dziewięć głosów zostało unieważnionych.
Marcin Pawluk uznał, że słupski sąd powinien sprawdzić prawidłowość przeliczania głosów. Będzie to już drugi proces wyborczy pomiędzy tymi samymi kandydatami na radnych w Lęborku. Poprzednio sąd unieważnił wynik wyborów, bo ubiegających się o stanowisko radnego dzielił jeden głos, a komisja wyjęła z urny dwie karty więcej niż wydała głosującym mieszkańcom.
– Długo się wahałem, czy zaskarżyć wynik głosowania. Jestem już trochę zmęczony trwającą od listopada ubiegłego roku sytuacją. Jednak wydaje mi się, że jest ona tak dziwna, że sąd powinien sprawdzić karty uznane za nieważne przez komisję wyborczą, powiedział reporterowi Radia Gdańsk Marcin Pawluk.
Po ostatnim głosowaniu, mąż zaufania komitetu Marcina Pawluka wpisał do protokołu zastrzeżenia dotyczące sposobu liczenia głosów. Według dokumentu Adam Stenka zdobył 134 głosy, a jego rywal Marcin Pawluk 132. Dziewięć głosów uznano za nieważne.
15 marca w wyborach uzupełniających w Lęborku uprawnionych do głosowania było 1192 mieszkańców. Głosowało 275 osób, frekwencja wyborcza wyniosła 23,07 proc.
pwos/mmt