Neon z hotelu Gdynia na złomowisku. Jak dowiedział się reporter Radia Gdańsk słynna konstrukcja, która przez kilkadziesiąt lat górowała nad Gdynią, została zniszczona.
To, że neonu nie uda się uratować, jest już pewne. Został rozebrany, pocięty i wywieziony na złomowisko. Potwierdzili to reporterowi Radia Gdańsk pracownicy hotelu, potwierdziła też Joanna Grajter z Urzędu Miejskiego w Gdyni.
– Z informacji, które uzyskaliśmy, wynika, że po neonie nie ma już właściwie śladu. Stało się to niedawno, prawdopodobnie w pierwszej połowie marca, powiedziała Grajter.
W nieoficjalnej rozmowie potwierdził to także jeden z pracowników hotelu. Jak stwierdził, neon został jeszcze na dachu pocięty na kawałki, a potem wywieziono go na jedno z gdyńskich złomowisk. Zapewnił jednak, że przed demontażem operator hotelu próbował zainteresować sprawą miasto lub którąś z organizacji pozarządowych.
– Wiedzieliśmy, że to ważny dla wielu gdynian obiekt i pytaliśmy, o to czy ktoś nie chce go przejąć. Jednak z racji, że nie było zainteresowania uznaliśmy, że trzeba go po prostu zniszczyć, powiedział rozmówca Radia Gdańsk.
Tej wersji nie potwierdzają jednak ani w mieście, ani na przykład w stowarzyszeniu Traffic Design, które byłoby najlepszym adresatem takiej prośby. To ono zajmuje się wyglądem przestrzeni miejskiej (dzięki Traffic Design udało się m.in. wprowadzić stylizowany na lata 60. szyld na przystanku SKM Redłowo).
Obecnie na hotelu jest już zamontowany nowy neon z logo sieci, która przejęła zarządzanie tym miejscem.
sp/mmt