Nawet pięć lat więzienia grozi 30-letniemu mieszkańcowi Gdańska, który zdemolował jedną z wiat przystankowych. Zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.

Do zdarzenia doszło w nocy z 22 na 23 maja. Na przystanku autobusowym przy ulicy Czarny Dwór pojawiły się cztery osoby. Po chwili rozmawiający z kobietą mężczyzna podszedł do rosnącego na trawniku drzewka i wyrwał podpierający je kołek. Potem zaczął nim rozbijać szyby w wiacie przystankowej. Całe zdarzenie zarejestrował miejski monitoring.

Funkcjonariusze szybko zatrzymali osoby towarzyszące wandalowi. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Dzięki nagraniu ustalenie personaliów 30-latka okazało się niezwykłe łatwe. Jak poinformowała Komenda Miejska Policji, mieszkaniec Gdańska został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Usłyszał zarzut uszkodzenia mienia o wartości ponad 1200 złotych. Grozi mu do pięciu lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do winy.

mmt