Dwóch nurków zaginęło w Zatoce Gdańskiej. Zakończono poszukiwania, jest śledztwo [VIDEO]

Nie udało się odnaleźć dwóch nurków, którzy w niedzielę zaginęli w Zatoce Gdańskiej. Wczesnym popołudniem nurkowali 7 mil na południowy-wschód od Helu, prawdopodobnie eksplorowali wrak Frankena – niemieckiego tankowca zatopionego w 1945 roku. Zgłoszenie o tym, że nurkowie nie wypłynęli na powierzchnię dotarło do Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa minutę przed godz. 14:00. Początkowo nurków szukały załogi śmigłowca i pięciu łodzi. W ostatnich godzinach w poszukiwaniach uczestniczyły trzy łodzie. – Nurków nie udało się jednak odnaleźć, poinformował dyżurny SAR, Edmund Kosiarz. Akcja została przerwana wraz z zapadnięciem zmroku i nie będzie wznowiona.

Śledztwo w sprawie zaginięcia nurków wszczęła Prokuratura Rejonowa w Pucku. – Tego, czy błąd popełnili sami nurkowie, czy zawiódł sprzęt, czy może zawinił jeszcze ktoś inny, dowiemy się nie wcześniej niż po wyciągnięciu ich ciał na powierzchnię, powiedział reporterowi Radia Gdańsk prokurator Sławomir Dzięcielski.

*** AKTUALIZACJA 29.06 13:00 ***

Nurkowie zeszli na wrak Frankena – niemieckiego tankowca zatopionego w 1945 roku. Mężczyzn szuka pięć jednostek Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Jak poinformował zastępca dyrektora SAR Janusz Maziarz, minutę przed 14:00 dyżurny otrzymał informację, że dwaj nurkowie nie wynurzyli się z wraku Frankena. Na miejsce udały się jednostki ratownicze, w tym okręt Sztorm oraz śmigłowiec. Warunki są idealne. Poszukiwania potrwają do zmroku.

Wrak Frankena spoczywa na wschód od Helu na głębokości od 45 do 72 metrów. – Najprawdopodobniej jest otoczony sieciami. Nurkowanie w takim miejscu zawsze jest niebezpieczne, tłumaczy Janusz Maziarz.

mc
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj