W Sierakowicach, jednej z ostatnich gmin w Polsce, w której nie ma żadnego dyskontu, zaczęły się przygotowania do uruchomienia pierwszego sieciowego marketu. Informację o tym, że sklep jednak powstanie potwierdził w rozmowie z Radiem Gdańsk wójt gminy Tadeusz Kobiela. Jak powiedział, w poniedziałek przyszedł do niego właściciel lokalu, w którym do niedawna mieściły się delikatesy i poinformował, że chce wynająć pomieszczenia właśnie na utworzenie Biedronki. Zdaniem Kobieli nie jest jednak przesądzone, że Sierakowice stracą status jednego z ostatnich miejsc bez marketu.
– Z tego, co dało się zauważyć w lokalu, w którym ma powstać sklep, prowadzone są pewne prace. Wyraźnie widzimy, że dzieje się to z naruszeniem prawa. Wystąpiliśmy więc do wojewody z wnioskiem o skontrolowanie remontu, mówił w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk Tadeusz Kobiela. Wójt przyznał jedynie, że jego wątpliwości dotyczą między innymi tego, czy przebudowa obiektu na potrzeby dyskontu odbywa się zgodnie z pozwoleniem na budowę.
Niechęć Kobieli do dyskontów jest powszechnie znana. Wiele razy mówił, że jest przeciwny ich powstaniu w Sierakowicach, ponieważ mogą zniszczyć unikalny rynek pracy, jaki wytworzył się w miejscowości. – W naszej gminie działa 150 sklepów, jesteśmy znani także ze świetnych rzemieślników. Każdy każdemu daje zarobić i dzięki temu pieniądz pozostaje u nas, na miejscu. Tymczasem markety służą jedynie do drenowania pieniądza na zewnątrz, powiedział Kobiela.
W oświadczeniu przesłanym redakcji Expressu Kaszubskiego, który także zajął się sprawą, odniosło się do tych obaw Biuro Prasowe Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci dyskontów. W oświadczeniu czytamy:
„W odniesieniu do komentarzy niektórych osób na temat otwarcia naszej placówki w tej lokalizacji, przekazujemy, że ze zrozumieniem przyjmujemy deklaracje miejscowej społeczności dotyczące potrzeby wsparcia lokalnego rynku. Nasze doświadczenia pokazują jednak, że różne formaty handlu detalicznego – w tym dyskonty, hipermarkety, jak i małe sklepy osiedlowe – mogą współistnieć na tym samym rynku, a nawet wzajemnie się uzupełniać – pisze Biuro Prasowe Jeronimo Martins Polska S.A.
– Zwracamy także uwagę na fakt, że nasza sieć swój rozwój zawdzięcza klientom, którzy doceniają naszą ofertę produktów wysokiej jakości w niskich cenach. W placówce w Sierakowicach, podobnie jak we wszystkich naszych sklepach, podstawę oferty stanowić będą produkty spożywcze pochodzące od polskich producentów. Obecnie w sieci Biedronka ponad 90 proc. artykułów spożywczych to artykuły pochodzące z Polski.” – napisano w oświadczeniu.
sp/mar