Z tunelu pod dworcem PKP Gdańsk Główny znikają stragany z bielizną i warzywami. Przeprowadzana jest egzekucja komornicza wobec głównego najemcy. Teraz o wyglądzie tego miejsca będzie decydowało miasto, informuje Gazeta Wyborcza Trójmiasto.
Przejście podziemne ma być uprzątnięte do godziny 10:00 we wtorek. Chodzi o boksy od strony salonu Empik, gdzie sprzedawano m.in. piżamy, majtki, skarpetki, buty, kapelusze, torby, kwiaty, przecenione gazety i płyty, a nawet owoce i warzywa. W tunelu zostaną tylko pawilony handlowe, które powstały w ramach remontu przeprowadzanego w 2013 roku przez zarządcę, czyli Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Pani Renata, właścicielka stoiska handlowego z bielizną powiedziała dziennikarzom Gazety Wyborczej Trójmiasto, że komornik poinformował, że do 30 czerwca ma zwolnić miejsce w tunelu. – Nikt z nami na ten temat nie rozmawiał. Prowadzę to stoisko od lat. Człowiek się już przyzwyczaił, chociaż praca nie jest łatwa – ciemno, brakuje powietrza, harmider. Będę się musiała przenieść w inne miejsce. Z kolei sprzedawca na stoisku z przecenionymi czasopismami powiedział, że musi zlikwidować działalność, bo w innym miejscu nie będzie mu się opłacało sprzedawać.
Dziennikarze rozmawiali też z Mieczysławem Kotłowskim, dyrektorem Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. Wyjaśnił on, że w latach 90, kiedy powstawało City Forum, jego właściciel bezprawnie zajął powierzchnię handlową tunelu, która należała i nadal należy do miasta. – Wszczęliśmy postępowanie administracyjne. W międzyczasie toczył się proces cywilno-prawny na podstawie pozwu skierowanego przez właściciela City Forum przeciwko najemcy. Proces zakończył się wyrokiem sądu nakazującym egzekucję komorniczą. Bardzo nas to cieszy, ponieważ miejsce to wraca z automatu do miasta i to my będziemy teraz decydować o tym, co się tam znajdzie. Dodał jednak, że obecnie ZDiZ nie ma pieniędzy na remont.
Gazeta Wyborcza Trójmiasto/mat