Opiekunka szkolnej wycieczki oraz szef zmiany ratowników sopockiego aquaparku staną przed sądem. Będą odpowiadać w związku z tragedią sprzed roku, kiedy w basenie utonęła 8-letnia Nikola.
Pod koniec maja 2014 roku 40-osobowa, szkolna grupa z małej miejscowości koło Kwidzyna przyjechała do sopockiego aquaparku. Gdy dzieci przebywały w basenie, dziewczynka nagle zniknęła pod wodą. Nieprzytomną wyciągnęli ratownicy WOPR. Reanimowali ją przez kilka minut, następnie akcję przejęło pogotowie. 8-latka trafiła do szpitala. Niestety, nie udało się jej uratować.
Kierowniczkę i opiekunkę szkolnej wycieczki Danutę M. oskarżono o nieumyślne narażenie małej Nikoli na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Prokuratura twierdzi, że kobieta nie zagwarantowała dzieciom bezpieczeństwa w tracie pobytu w parku wodnym w Sopocie. Nie zapoznała ich z regulaminem i nie zapewniła stałego nadzoru nad szkolną grupą. Efekt był taki, że dzieci same weszły do wody.
Za nieumyślne spowodowanie śmierci małoletniej Nikoli przed sądem odpowiadać będzie Piotr M., który tego dnia pełnił funkcję kierownika ratowników WOPR. Zdaniem śledczych nie wyznaczył ratownika, który bez przerwy miał obserwować basen. Przez to dzieci same weszły do wody. Zarówno opiekunka jak i ratownik nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Oskarżonym grozi 5 lat więzienia.