Doszczętnie spłonął zakład produkcji mebli w Wolnym Dworze koło Starogardu Gdańskiego. Straty mogą wynieść nawet kilka milionów złotych, na szczęście nikomu nic się nie stało.
Ogień wybuchł przed godz. 2:00 w nocy. Błyskawicznie zajął cały kompleks, który składa się z sześciu hal i magazynów, o powierzchni ośmiu tysięcy metrów kwadratowych. Z ogniem wciąż walczy jeszcze piętnaście zastępów straży pożarnej.
Jak informuje oficer dyżurny Stanowiska Kierowania PSP w Gdańsku aspirant Błażej Plichta, sytuacja jest już opanowana, trwa dogaszanie pożaru. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną powstania ognia. Mają to ustalić policja i biegły z zakresy pożarnictwa, który wkrótce przyjedzie na miejsce.
ga/aw