Ponad sześć milionów złotych będzie kosztował remont ulicy Wczasowej w Ustce. W zgodnej opinii władz miasta i mieszkańców to najgorsza ulica w kurorcie. Nie była modernizowana od trzydziestu lat.
Jej mieszkańcy mają wątpliwości, czy remont w środku wakacji to dobry pomysł. – Wzdłuż są same ośrodki wypoczynkowe i hotele. Teraz rozgrzebywanie tej ulicy to nie jest chyba najszczęśliwsze rozwiązanie. Z drugiej strony czas najwyższy na remont. Dziura na dziurze, łata na łacie, do tego zbiera się tu po deszczu woda, bo nie ma gdzie spływać. Może się jakoś przemęczymy, ale potem będzie dobrze, mówią.
Remontowany będzie ponad półtorakilometrowy odcinek ulicy od ronda do lasu. – To jest ulica bez podbudowy. Pod warstwą asfaltu są tylko betonowe płyty. Zrywamy wszystko do ziemi i budujemy na nowo łącznie z chodnikami i ścieżką rowerową. Wiem, że będą utrudnienia, ale w ciągu tygodnia zorganizujemy spotkanie z mieszkańcami i właścicielami oraz branżą turystyczną, by pokazać harmonogram prac i ustalić organizację ruchu. Chcę, by wykonawca firma Strabag jak najszybciej weszła na plac budowy, mówi burmistrz Ustki Jacek Graczyk. Prace mają potrwać do końca listopada.
Kosztorys inwestorski zakładał, że remont będzie kosztował dziewięć i pół miliona złotych. W przetargu najtańszą ofertę złożył Strabag – sześć milionów dwieście tysięcy złotych.
pw/mar