Półtorej godziny tramwajem wodnym, dziesięć minut dłużej pociągiem, a samochodem niespełna trzy godziny, to czas podróży naszych reporterów z Helu do Sopotu. W niedzielę reporterzy Radia Gdańsk kolejny raz podjęli helskie wyzwanie.
Tym razem Ewelina Potocka, Wojtek Luściński i Piotr Lessnau wystartowali z półwyspu w stronę Trójmiasta. Podnieśli sobie poprzeczkę i wyruszyli w niedzielne popołudnie, w godzinach szczytu. Specjalnie dla naszych słuchaczy sprawdzili, który środek transportu jest najlepszy.
Półtorej godziny – w takim czasie dotarł do celu Wojtek Luściński, który podróżował tramwajem wodnym. Jak widać podczas szczytu komunikacyjnego podróż przez morze jest nie tylko najbardziej komfortowa, ale także najszybsza. Bilet na tramwaj wodny z Helu do Sopotu to koszt 35 złotych.
Drugie miejsce przypadło Ewelinie Potockiej, która dotarła pociągiem do Gdańska zaledwie 10 minut później. Jak mówiła reporterka RG, to dość wygodny środek transportu, jednakże w sezonie podróżuje nim sporo ludzi. Do tego jeśli zamierzamy z Półwyspu Helskiego dojechać do Sopotu, musimy się przygotować na przesiadkę w Gdyni Głównej. Za przejazd pociągiem regionalnym z Helu do Gdyni trzeba zapłacić 17 złotych i 10 groszy, a do tego trzeba doliczyć 4 złote za jazdę SKM-ką do Sopotu.
Piotr Lessnau podróż samochodem na tej trasie poleca tylko w zimę lub jesień. Podróż z Helu do Sopotu zajęła reporterowi RG aż trzy godziny. Na drodze było bardzo tłoczno, a na odcinku Chałupy – Władysławowo – Puck samochody stały w korkach… Auto Piotra Lessnaua na trasie spaliło ponad 6 litrów benzyny. To koszt około 30 złotych.
18:30
Ewelina pisze, że od Władysławowa znacznie większy luz w pociągu, chociaż miejsca na walizki i tak nie ma…
******
17:34
Podróż Piotrka niestety jest trochę mniej komfortowa. Jak się okazuje najpierw utknął w sporym korku między Chałupami a Władysławowem, a potem między Władysławowem a Puckiem… Jak myślicie, ma jeszcze szanse na najlepszy rezultat?
******
16:49
Do tramwaju wodnego ustawiła się nie mała kolejka. Całe szczęście na pokładzie nie było już tak tłoczno. Nie wiemy jeszcze czy tramwaj wodny będzie najszybszy, ale chyba każdy się zgodzi, że najwygodniejszy.
******
16:43
Ewelina wyruszyła kilkanaście minut temu, choć jak sama przyznaje wolałaby jeszcze trochę zostać na plaży. „W Helu pogoda idealna do plażowania. I prawie nie ma parawanów, aż żal wyjeżdżać.”
******
16:10
Reporterzy Radia Gdańsk właśnie opuszczają Hel – tak jak wcześniej ustalono Piotr Lessnau będzie podróżować samochodem, natomiast Ewelina Potocka pociągiem. Na zdjęciu brakuje Wojtka Luścińskiego, który w podróż do Trójmiasta wybrał się tramwajem wodnym.
mar/marz/as