Krynica Morska walczy z plagą dzików. Mimo ubiegłorocznego odstrzału 100 sztuki oraz apeli i olbrzymich banerów dotyczących niedokarmiania zwierząt, turyści nadal spotykają dziki.
Teraz władze miasta uzyskały zgodę na odstrzał w terenie zabudowanym. Polować będą od września wybrani myśliwi. Burmistrz Krynicy Morskiej Krzysztof Swat twierdzi, że to konieczność, bo dziki zagrażają zarówno mieszkańcom, jak i turystom. – W tym roku mieliśmy groźny incydent w Piaskach. Dzik zaatakował mieszkańca wracającego rano ze sklepu z zakupami. Porwał torbę i poranił mężczyznę, opowiada.

Dodaje, że zwierzęta bardzo dobrze zadomowiły się w mieście. – Nie boją się ludzi i samochodów. To wina mieszkańców i turystów, bo je dokarmiają. Teraz dziki traktują ten teren jako swoje legowisko, mówi Krzysztof Swat.

We wrześniu wybrani myśliwi prowadzić będą w mieście odstrzał z zachowaniem szczególnej ostrożności. Starosta nowodworski na razie wydał zgodę na odstrzał 10 dzików. Szacuje się, że w okolicach Krynicy Morskiej żeruje nawet 400 sztuk tych zwierząt.

Dzik na plaży w Krynicy Morskiej. Fot. Agencja KFP/Wojciech Andrearczyk

mnowo/mar