Po sinicach i trudnych warunkach pogodowych na drodze do pełni szczęścia turystom wypoczywającym nad Bałtykiem stanęła zimna woda. Na wielu plażach Pomorza Zachodniego pojawiły się czerwone flagi.
Obecnie w Bałtyku nie można kąpać się m.in. w Darłowie, Dźwirzynie, Grzybowie, Kołobrzegu, Mielnie i Gąskach. Jak informuje IMGW, najniższa temperatura wody jest aktualnie w Kołobrzegu – 9 stopni Celsjusza. Aby zakaz został cofnięty, temperatura wody w morzu musi mieć co najmniej 14 stopni.
– Zakaz jest spowodowany obawą przed przypadkami wstrząsu termicznego, do którego może dojść w przypadku gwałtownego wejścia osoby rozgrzanej słońcem czy alkoholem do zimnej wody, powiedział szef ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Dźwirzynie Michał Niedziela.
Przyczyną niskiej temperatury wody jest tzw. upwelling. Zjawisko powstaje wtedy, gdy na wschodzie występuje wyż i wieje wschodni wiatr. Takie warunki sprzyjają podnoszeniu się chłodnych wód głębinowych, które spychają cieplejsze warstwy wody. Zjawisko najczęściej występuje latem. Duże upwellingi oceaniczne występują we wschodnich rejonach basenów oceanicznych, zwłaszcza u wybrzeży Peru i Chile.
x-news.pl/mmt