Jest śledztwo w sprawie śmierci 76-letniego pacjenta w szpitalu w Kościerzynie. Wcześniej mężczyzna przeszedł zabieg kardiologiczny. Żona pacjenta twierdzi, że lekarze i pielęgniarki zaniedbali swoje obowiązki.
Śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok 76-letniego mężczyzny. Wkrótce powołany zostanie też biegły z zakresu medycyny, który ma ustalić, czy proces leczenia pacjenta przebiegał w sposób prawidłowy. Mężczyzna trafił na oddział kardiologiczny i po kilku godzinach na stół operacyjny. Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter Radia Gdańsk, podczas zabiegu pojawiły się kompilacje i pacjent nie wybudził się ze śpiączki. Po trzech tygodniach zmarł.
Prokuratorzy są już w posiadaniu dokumentacji dotyczącej leczenia 76-latka. – Śledztwo na razie prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci i ewentualnego błędu w sztuce lekarskiej, powiedział reporterowi Radia Gdańsk szef kościerskiej prokuratury – Mariusz Duszyński.
Zawiadomienie złożyła żona pacjenta, bo jej zdaniem miał nieodpowiednią opiekę w szpitalu. Kobieta o sprawie powiadomiła też wydział zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego i Rzecznika Praw Pacjenta.
ga/mmt