Nawet 12 lat więzienia grozi policjantowi z Gdańska, który miał handlować narkotykami. Funkcjonariusz już usłyszał zarzuty, grozi mu też wydalenie ze służby. Informację jako pierwsze podało Radio Gdańsk.
Prokurator postawił 22-latkowi zarzut udziału w obrocie narkotykami i zastosował wobec niego poręczenie majątkowe, policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju. Jak powiedział Radiu Gdańsk młodszy aspirant Michał Sienkiewicz z KWP w Gdańsku, Komendant Wojewódzki już podjął decyzję o wszczęciu procedury zmierzającej do wydalenia funkcjonariusza ze służby. W chwili gdy prokurator prześle informację o przedstawieniu zarzutów, policjant natychmiast zostanie zawieszony.
Jak ustalił reporter Radia Gdańsk zatrzymany funkcjonariusz to 22-letni mieszkaniec Łapalic. W policji służył od dwóch lat. Pracował w oddziałach prewencji w Gdańsku Złotej Karczmie.
Do jego zatrzymania doszło w sobotę. Policja znalazła narkotyki w jednym z kartuskich mieszkań. Dwaj 20-latkowie ukrywali w szafie ponad pół kilograma marihuany. Obaj zostali zatrzymani, a śledczy ustalili, że towar miał im dostarczać policjant.
20-latkowie, u których znaleziono narkotyki wyszli na wolność. Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury o ich tymczasowe aresztowanie.
Grzegorz Armatowski/mar/mmt