Zaginiona 16-letnia Maja z Gdańska spotykała się z 24-letnim mężczyzną, poinformowała rodzina dziewczyny. Wciąż nie wiadomo jednak, gdzie jest. Prawie tydzień temu zniknęła z domu. Szukają jej rodzina, przyjaciele, znajomi i policjanci. Nastolatka tymczasem napisała na Facebooku, że jest cała i zdrowa i prosi, żeby jej nie szukać.
Rodzina Mai informuje, że z jednej strony to dobra wiadomość, bo to dowód, że Maja żyje. Z drugiej obawia się o nią, bo nastolatka spotykała się ostatnio z 24-letnim mężczyzną, który jest oskarżony o obcowanie płciowe z nieletnią. Ciocia 16-latki Małgorzata Kupiec nie wierzy, że oświadczenie na portalu społecznościowym nastolatka napisała sama. Nie wyklucza, że to mężczyzna napisał tekst opublikowany na portalu społecznościowym.
RODZINA: OŚWIADCZENIA NA FACEBOOKU NIE NAPISAŁA SAMA
– Miał na nią silny wpływ. Instruował, co ma mówić psychologowi, a co nam. Jeśli chodzi o to zdjęcie na Facebooku, to proszę zobaczyć jak ona na nim wygląda. Ma opuchniętą twarz, oczy też są błyszczące. Albo jest tak mocno zmęczona, albo zapłakana albo pod wpływem jakichś środków, podejrzewa kobieta.
Śledczy robią wszystko, aby znaleźć 16-latkę, zapewnia Lucyna Rekowska z gdańskiej policji.
– Te czynności będą tak długo prowadzone, aż dotrzemy do dziewczyny. Ustalimy, w jakich okolicznościach doszło do zaginięcia i co się działo z nią przez wszystkie dni. Musimy również sprawdzić, czy nie działa się jej jakaś krzywda, mówi policjantka.
Nastolatka zostawiła w domu swój telefon komórkowy. Zabrała natomiast paszport. Wspomniany mężczyzna, z którym miała się spotykać, był przesłuchany przez policję. Powiedział, że z Mają zerwał i nie wie, gdzie dziewczyna przebywa.
Grzegorz Armatowski/mar