Jednym z podejrzanych w sprawie podpaleń samochodów w Słupsku jest biznesmen – Andrzej O. Mężczyzna jest dobrze znany w lokalnym środowisku. Sędziowie złożyli wnioski o wyłączenie z rozpatrywania, bo nie chcą być posądzeni o brak bezstronności. Wnioski o wyłączenie z rozpatrywania sprawy podpaleń samochodów w Słupsku złożyli wszyscy sędziowie z wydziału zajmującego się takimi procesami. Są one aktualnie analizowane. Jeśli nie znajdzie się nikt, kto w Sądzie Rejonowym w Słupsku będzie chciał się zająć podpaleniami, wówczas sąd wyższej instancji może wyznaczyć inną jednostkę do przejęcia i poprowadzenia procesu. To na pewno przedłuży okres prowadzenia sprawy i jej zakończenia.
PODPALENIE ZA UMORZENIE
W sprawie prokuratura bada również inny wątek – zapłaty za podpalenie samochodów. Podpalacz Czesław M. zeznał, że w zamian za podłożenie ognia biznesmen Andrzej O. miał mu załatwić umorzenie 20-tysięcznego zadłużenia czynszowego jego matki wobec ratusza. Dług rzeczywiście umorzono, ratusz potem cofnął decyzję tłumacząc, że urzędnicy zostali wprowadzeni przez wnioskodawcę w błąd.