Ponad osiem godzin w kolejce i około trzystu pacjentów – Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku od rana oblegały tłumy. Wszyscy chcieli zapisać się na przyszłoroczne zabiegi laryngologiczne.
Szpital poinformował, że lista zostanie otwarta 2 listopada, więc wszyscy przyszli w poniedziałek i narzekali na złą organizację zapisów. – Większość z nas jest tutaj od 6, a byli też tacy, którzy przyszli o 2 w nocy. Korytarz był pełen ludzi, nie można było się przepchać. Ostatecznie rozdano nam 60 numerków, mówili pacjenci reporterce Radia Gdańsk.
KOLEJKI JAK W PRL
Pozostałych odesłano z kwitkiem, na inne dni. – Najgorsze jest to, że mamy XXI wiek, a jest jedna rejestratorka, która zapisuje pacjentów do zeszytu. Czekam tu już siedem i pół godziny, musiałam zwolnić się z pracy, nie wiem kto zajmie się dziećmi po szkole, bo pewnie będą tu czekała do wieczora. Wzięłam ze sobą kanapki i kawę. Wiedziałam, że to może trochę potrwać, ale nie cały dzień. I tak terminy zabiegów będą pewnie na jesieni, dodają.
NIE WSZYSCY SIĘ ZAŁAPALI
Osoby, które nie zapisały się w poniedziałek dostały numerki do rejestracji, rozpisane na cały tydzień. Oddział laryngologii jest w trakcie remontu. – Nie mogliśmy planować terminów zabiegów, bo nie wiemy, kiedy oddział wróci na swoje miejsce. W tej chwili pracuje na oddziale chirurgii i chirurgii onkologicznej, na ośmiu łóżkach, wyjaśnia rzecznik prasowy szpitala komandor porucznik Wojciech Kania.
ODDZIAŁ W REMONCIE – ZABIEGI W PRZYSZŁYM ROKU
Remont przedłuża się od końca czerwca. – Rozumiem, że każdy chce być zoperowany jak najwcześniej, dlatego pacjenci przyszli pierwszego dnia zapisów. Wszystkich przepraszamy. Ale prosimy także o zrozumienie, że trudno kierować oddziałem, kiedy pracujemy w remoncie i dysponujemy mniejszą liczbą łóżek. Jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich, którzy stali dziś w kolejce. I na pewno te zabiegi będą mieli w przyszłym roku, obiecuje Kania. Oddział laryngologiczny po remoncie zostanie otwarty prawdopodobnie pod koniec roku.
Joanna Stankiewicz/mar/mat