Sąd obniżył wyrok na holenderskiego plantatora marihuany. „Karmiłem tym bydło”

mari

Łagodniejsza kara dla plantatora marihuany spod Słupska. Sąd Apelacyjny w Gdańsku obniżył wyrok z ośmiu do sześciu lat więzienia dla Holendra Wilhelmusa van D. Będzie on musiał zapłacić też 75 tysięcy złotych grzywny. W 2015 roku został skazany za zlecenie zabójstwa prokuratora i dwóch oficerów Centralnego Biura Śledczego, którzy prowadzili sprawę jego plantacji.

68-letni mężczyzna został skazany za prowadzenie uprawy marihuany o wartości trzech milionów złotych. Prokuratura zarzucała mu produkcję i przemyt narkotyków do Holandii. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Twierdzi, że konopiami indyjskimi karmił bydło, by dawało więcej mleka.

SKALA PRZEMYTU BYŁA MNIEJSZA

Sąd Apelacyjny w Gdańsku złagodził kary, bo skala przemytu była mniejsza niż przyjął to sąd pierwszej instancji. Wilhelmusa van D. skazano na sześc lat więzienia i 75 tysięcy złotych grzywny. Anna A. została skazana na półtora roku więzienia i 10 tysięcy złotych grzywny, a Janusz S. na rok i siedem miesięcy więzienia. Holender od ponad czterech lat jest w areszcie. Wyrok jest prawomocny.

Wcześniej w Sądzie Okręgowym w Słupsku Wilhelmus van D. został skazany na osiem lat więzienia i wysokie grzywny. Jego współpracownikom Annie A. i Januszowi S. sąd wymierzył kary dwóch lat i trzech miesięcy więzienia oraz trzech lat więzienia.

WPADŁ W 2011 ROKU

Policja wykryła plantację w kwietniu 2011 roku, bo w zabudowaniach gospodarczych pod Słupskiem wybuchł pożar. Straż pożarna odkryła specjalnie przygotowane pomieszczenia, w których rosły trzy tysiące krzewów marihuany. Holendra zatrzymano, a wraz z nim jego konkubinę Annę A. i współpracownika Janusza S.

Fot. materiały policyjne

MARIHUANA TRANSPORTOWANA Z BYDŁEM DO HOLANDII

Zdaniem prokuratury, prowadzono tam hurtową produkcję marihuany, a susz konopii indyjskich był transportowany wraz ze zwierzętami hodowlanymi do Holandii. Narkotyki ukrywano w worach ze słomą i sianem. W porozumieniu z polską policją, służby w Holandii również dokonały zatrzymań w tej sprawie.

ZLECENIE ZABÓJSTWA

W innym procesie, ale powiązanym z tą sprawą Wilhelmus van D. został skazany na trzy lata i osiem miesięcy więzienia. To kara za nakłanianie innego więźnia do zlecenia zabójstwa prokuratora i oficerów CBŚ, którzy prowadzili sprawę plantacji marihuany.

Przemysław Woś/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj