Trzej marynarze ze statku Szafir, z którego porwano część załogi, wrócili do Polski. Polacy, którzy przetrwali atak porywaczy u wybrzeży Nigerii, są już w kraju.
W kraju marynarze oraz ich rodziny otrzymają wsparcie, w tym pomoc psychologiczną – informuje polski MSZ. Pozostali członkowie załogi, którzy uniknęli porwania nadal przebywają w Nigerii. Natomiast porwana piątka – w tym kapitan, znajdują się w rękach piratów. Trwają zabiegi o ich uwolnienie.
SYTUACJA NIE DO OPISANIA
Jak na razie do kraju wróciło tylko trzech marynarzy. – Wszystko stało się w tak krótkim czasie. Najpierw, wiadomo, płynęli gdzieś tam z boku i… – załamał się głos jednemu z nich. – Parę dni byliśmy cały czas na nogach, żeby na zmianę kontrolować sytuację. Tego się nie da opisać, fizycznie byliśmy odcięci od statku.
– To się zdarzyło nagle, w nocy. Przebieg wydarzeń był bardzo szybki. Martwię się o chłopaków, którzy tam zostali. Nie wiem kiedy uda im się wrócić – dodaje drugi marynarz.
MSZ apeluje do mediów i dziennikarzy, aby przy publikowaniu informacji na ten temat kierowali się przede wszystkim względami bezpieczeństwa naszych marynarzy oraz poszanowaniem prywatności ich rodzin. Być może kolejne osoby wrócą w sobotę.
mili