PKM jeździ z Kościerzyny do Gdyni Głównej. A co z Gdańskiem? „Pozostał niedosyt”

pkm kosc

Pomorska Kolej Metropolitarna dojechała do Kościerzyny. Od niedzieli na trasie do Gdyni Głównej kursuje 10 par pociągów. Podróżni cieszą się, ale pozostał pewien niedosyt. Nie ma bezpośrednich połączeń z Gdańskiem. Żeby dotrzeć do stolicy województwa trzeba przesiąść się w Żukowie lub Osowej. Mimo wszystko ci, którzy przyjechali pierwszym pociągiem PKM do Kościerzyny byli zadowoleni.

PRZESIADKA W ŻUKOWIE

– Bardzo fajnie, może skróci się czas dojazdu do Gdyni, ale szkoda, że nie jeżdżą bezpośrednie pociągi do Gdańska. Musimy przesiadać się w Żukowie. Co prawda czeka się kilka minut, ale jest to zawsze pewne utrudnienie. Słyszałem, że mają to skorygować i zrobić bezpośredni kurs, ale ja w to nie wierzę, bo to obiecanki cacanki – mówili mieszkańcy Kościerzyny.

– Nie rozumiem, dlaczego pociągi z Kartuz mogą jeździć do Gdańska, a z Kościerzyny nie? Przecież między Żukowem a Rębiechowem są te same tory. Dlaczego jeden pociąg może skręcić w stronę Gdańska, a inny nie? Paranoja – skarżyli się podróżni.

W NIECAŁE 80 MINUT Z KOŚCIERZYNY DO GDYNI

– Fajnie się jechało. Szybko, bo godzinę i 20 minut. Te przesiadki, trochę utrudniają jednak dojazd do Gdańska. Myślę, że więcej ludzi wolałoby bezpośrednie połączenie z lotniskiem i centrum Gdańska, a nie Gdynią – dodał inny mieszkaniec. – Dobrze, że PKM jeździ do Kościerzyny, jest więcej tych połączeń, nawet wieczorem, a tego brakowało. Zobaczymy, czy podróżni będą, ale to się dopiero rozkręca, więc może będzie dobrze.

Pierwszy pociąg PKM z Kościerzyny do Gdyni wyrusza w dni robocze minutę po czwartej rano. Ostatni o 20:26. Najszybszy skład pokonuje trasę w godzinę i 16 minut.

  Grzegorz Armatowski/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj