Bigos i pierogi dla ubogich w Gdańsku. „Dobrze mieć w końcu normalne święta”

Kilkuset ubogich i potrzebujących spotkało się dziś w południe na gdańskiej wigilii. Akcję na Targu Węglowym po raz 24. zorganizowała Izba Restauratorów i Hotelarzy.


W ogromnym namiocie harcerze ze szczepu „Bór” serwowali pierogi, bigos, żurek, ryby po grecku, fasolkę i ciasta przygotowane przez kilkunastu gdańskich restauratorów. – Daje nam to radość i satysfakcję – mówił krótko prezes izby Piotr Dzik.

WIELKI ZASZCZYT

Z pomocy skorzystało wiele rodzin z dziećmi i bezdomnych. Jak mówili spotykają się na gdańskiej wigilii już kolejny rok z rzędu. To miły dodatek, który pomaga spędzić normalnie święta. – To coś przyjemnego spotkać się z ludźmi, których się nie zna i wspólnie zjeść tę wigilijną kolację. Dla mnie to wielki zaszczyt – mówiła pani Wanda.

Pokarmy pobłogosławił proboszcz Bazyliki Mariackiej, ksiądz prałat Ireneusz Bradtke. Zasiadający przy wigilijnym stole otrzymali też paczki żywnościowe.

WIGILIE TAKŻE W W STOCZNI I W GDYNI

W Gdańsku wigilie odbyły się też w Centrum Stocznia Gdańska przy Lisiej Grobli. Zorganizowali ją Dominikanie i studenci z Duszpasterstwa Akademickiego Górka, działającego przy kościele św. Mikołaja w Gdańsku. O 15-tej tradycyjne spotkanie było też w kościele u ojców Franciszkanów przy Ujejskiego w Gdyni.

 

Sebastian Kwiatkowski/amo

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj