Napadł na kobietę, ukradł torebkę, a łup zakopał w ziemi. Policja w Lęborku zatrzymała 27-latka. Mężczyzna w kompleksie leśnym przy ulicy Abrahama napadł na przechodząca kobietę.
Zabrał jej torebkę z gotówką i dokumentami. Policja kilka minut po zgłoszeniu zatrzymała bandytę. Miał przy sobie pieniądze, ale nie torebkę. Policjanci i mąż kobiety przeszukali trasę ucieczki złodzieja i znaleźli torebkę z całą resztą zawartości. Torebka była częściowo zakopana w ziemi.
Zatrzymany trafił do policyjnej celi. 27-latek był już wcześniej notowany, po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i usłyszy zarzut- poinformował rzecznik policji w Lęborku aspirant Daniel Pańczyszyn. Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawiania wolności.
Przemysław Woś/mat