Śmiertelny wypadek na zakopiańskiej Gubałówce. Nie żyje mieszkaniec Pomorza. Podczas schodzenia ze zbocza w stronę Zakopanego grupka turystów postanowiła zejść na skróty. Na zalodzonej dzikiej ścieżce jeden z mężczyzn poślizgnął się i wpadł do pobliskiego jaru, w którym płynie potok.
Na miejsce wypadku prawie natychmiast dotarło pogotowie, ale mimo reanimacji poszkodowany zmarł na skutek odniesionych obrażeń. W wyciągnięciu ciała turysty pomagali policji i pogotowiu ratownicy TOPR. Okoliczności wypadku wyjaśnia prokuratura.
Tragiczne zdarzenie pokazuje, jak trudne warunki są na szlakach – nie tylko w górach ale i niżej w rejonie Zakopanego. Ścieżki w wielu miejscach są pokryte lodem i bardzo śliskie.
iar/marz