Pijana załoga kutra próbowała wyjść w morze w porcie we Władysławowie. Podczas kontroli pogranicznicy wyczuli alkohol.
Rybaków zatrzymała ich Straż Graniczna. Podczas kontroli dokumentów, pogranicznicy wyczuli od rybaków woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że dwóch spośród pięciu członków załogi jest pijanych. Jeden z rybaków miał pół promila, drugi prawie promil. Mężczyźni musieli opuścić jednostkę.
GROŻĄ IM GRZYWNY
Trzeźwi załoganci dostali zgodę na wyjście kutrem z portu, ale tylko na rejs do dwunastu godzin. Na dłuższą podróż, w trzyosobowym składzie, nie zgodził się bosman portu we Władysławowie. Pijanym rybakom grożą grzywny. Do macierzystego portu w Ustce muszą wrócić innym środkiem transportu.
Przemysław Woś/amo