Wymyślił napad, żeby szybko odzyskać telefon. Wcześniej ukradł mu go kolega

Policja nie uwierzyła. Teraz 22-letniemu mieszkańcowi Chojnic grozi pięć lat więzienia.

Policjanci z Chojnic szybko wyjaśnili sprawę rozboju, do którego miało dojść w niedzielę nad ranem na jednej z ulic miasta. 22-letni mężczyzna zgłosił, że gdy wracał z dyskoteki, został napadnięty przez znanego mu z widzenia mężczyznę. Napastnik miał mu przyłożyć ostre narzędzie do szyi i zażądać pieniędzy. Chojniczanin twierdził, że ze strachu oddał mu swój telefon, bo nic innego nie posiadał przy sobie.

NIE BYŁO ŻADNEGO ROZBOJU

Po wstępnym zbadaniu sprawy, policjanci zaczęli mieć wątpliwości co do wiarygodności wersji pokrzywdzonego. W rezultacie ustalili, że do żadnego rozboju nie doszło, a całe zdarzenie zostało wymyślone przez pokrzywdzonego.

TELEFON UKRADŁ MI KOLEGA W DOMU

Młody Chojniczanin w trakcie przesłuchania przyznał się, że telefon ukradł mu jego kolega będąc u niego w domu, a historię o rozboju wymyślił aby, żeby szybko odzyskać utracone urządzenie.

Obydwaj mężczyźni usłyszeli zarzuty, teraz odpowiedzą przed sądem za popełnione przestępstwa. Za zeznanie nieprawdy, fałszywe oskarżenie oraz zawiadomienie o niedopełnionym przestępstwie grozi kara do pięciu lat więzienia, a za kradzież do lat trzech.

mili/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj