W tym roku wypada 72. rocznica śmierci założyciela Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”, porucznika Józefa Dambka. Uroczystości upamiętniające odbyły się w Gołubiu na Kaszubach. Najpierw była msza, potem patriotyczna uroczystość przy krzyżu nad jeziorem Dąbrowskim w miejscu, w którym z rąk niemieckiego okupanta zginął porucznik Dambek.
CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM
– Cześć i chwała bohaterom. Ojczyzna to zbiorowy obowiązek. Dla niej warto i trzeba ponosić ofiary. Porucznik Dambek i jego koledzy ponieśli te ofiary i zdali egzamin – mówili poseł na sejm, Janusz Śniadek.
– Mogę tylko podziękować Panu Bogu i cieszyć się, że to święto zaczyna być świętem państwowym i że zaczynamy czcić pamięć polskich bohaterów – podsumowała posłanka Anna Fotyga.
Specjalną wojskową oprawę zarządził szef MON Antoni Macierewicz. Odczytano też list od prezydenta Andrzeja Dudy.
ZASTRZELONY W ZASADZCE
Józef Dambek był polskim działaczem społecznym i pedagogiem. Podczas okupacji niemieckiej pełnił rolę przywódcy Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Kaszubski”, zaś od 1943 r. – przywódcy Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”.
Zginął w nocy z 4 na 5 marca 1944 r. pod Sikorzynem w powiecie kartuskim, zastrzelony w zasadzce przez agenta gestapo. Było to wynikiem prowokacji, po załamaniu się w śledztwie aresztowanej łączniczki. Nie wiadomo, gdzie Józef Dambek został pochowany.